Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Swiety z miasteczka Zaklików. Mam przejechane 42734.67 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Swiety.bikestats.pl
free counters
Dane wyjazdu:
83.93 km 0.00 km teren
04:53 h 17.19 km/h:
Maks. pr.:67.34 km/h
Temperatura:35.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Coach

Pieniny - dzień III

Poniedziałek, 7 lipca 2014 · dodano: 18.07.2014 | Komentarze 4

Dzisiaj ostatni rowerowy dzień w Pieninach. Wczoraj okrążyliśmy Jezioro Rożnowskie, a dzisiaj ambitnie w planach mieliśmy objechanie Jeziora Czorsztyńskiego.

Najpierw z Łącka pojechaliśmy główną drogą do Krościenka n/D, tu zatrzymaliśmy się chwilę i ruszyliśmy do oddalonej tylko o parę km Szczawnicy. Trochę pokręciliśmy się po tej urokliwej miejscowości, przejechaliśmy fajnie położoną ścieżką rowerową wzdłuż rzeczki Grajcarek, żeby potem już szlakiem wzdłuż Dunajca dojechać do Czerwonego Klasztoru. Szlak przepięknie położony, dookoła zbocza Trzech Koron, a dołem płynie Dunajec. Warto tutaj choć raz przyjechać i zobaczyć to wszystko na własne oczy.

Trasa do klasztoru nie jest bardzo wymagająca, a większe góry dopiero przed nami.

Pod Czerwonym Klasztorem spędziliśmy ponad godzinę, podziwiając przy kawie i herbacie, piękny krajobraz Trzech Koron.

Potem pojechaliśmy w stronę Sromowców Wyżnych, ale nie główną drogą, tylko znacznie mniej ruchliwą i już po stronie polskiej. Tutaj już zaczęły się małe podjazdy. Tak dojechaliśmy pod samą zaporę i Zamek w Niedzicy.

Dalej mieliśmy objechać całe Jezioro Czorsztyn, ale stwierdziliśmy, że w taki upał jak był dzisiaj to byłoby samobójstwo, dlatego udaliśmy się na prom. Skróciliśmy drogę o dobre kilkanaście km i kilka sporych podjazdów, a i tak dojeżdżając na nocleg byliśmy wypompowani.

Ale po kolei, rejs promem okazał się nie lada atrakcją, bo zobaczyć z tej perspektywy oba zamki to faktycznie genialna sprawa. No i trochę chłodu od wody zażyć też było przyjemnie. Po przeprawieniu się na drugą stronę, tylko ja udałem się na zwiedzanie ruin bo chłopaki już tutaj byli. Potem już czekał nas tylko jeden spory podjazd i super zjazd, aż do samego Krościenka. W Krościenku zatrzymaliśmy się na lody, na które czekaliśmy w mega kolejce, ale było warto :) Dalej już tą samą trasą co rano wróciliśmy do Łącka.

Trzy dni udane w 200%, pogoda super, nie ma co narzekać, było momentami upalnie, ale dało się to znieść. Zaplanowane trasy zaliczyliśmy, więc czego chcieć więcej. Mam nadzieję, że przynajmniej raz w roku te okolice będziemy odwiedzać.


Jedziemy do Krościenka, cały czas boczną ścieżką wzdłuż Dunajca






Przy Grajcarku można się ochłodzić


Wjeżdżamy na szlak prowadzący do Czerwonego Klasztoru, widoki super.







W końcu piękny widok na Trzy Korony






Czerwony Klasztor






Kładką do Stromowców i na polską stronę.




Andrzej wybrał bardzo fajną ścieżkę.... co nie Mariusz ? :)




Zamek w Nidzicy











A teraz promem do Czorsztyna




Można jeszcze tak...


Albo tak


Zamek w Czorsztynie





Halny na przyniósł na brzeg


Zwiedzam zamek










Widoki z góry przednie




Gdzieś tam daleko Przechyba, a my zjeżdżamy zaraz do Krościenka



Kategoria 50-100



Komentarze
andjas
| 06:01 piątek, 25 lipca 2014 | linkuj Świetna wycieczka. Super zdjęcia. Gratuluję formy. W tym roku, myślę, że jeszcze we wrześniu, będę w Szczawnicy.
Gozdzik
| 22:12 sobota, 19 lipca 2014 | linkuj Tak góry to inna bajka... to fakt.....
Ojj kontynuuj nie przestawaj... dzięki takim relacją ci którzy nie za bardzo mogą się wyrwać na dłuższe wyprawy poznają piękno naszego Kraju.... dla mnie bomba.......
Swiety
| 12:23 piątek, 18 lipca 2014 | linkuj Dzięki Mariusz za dobre słowo, to motywuje bardzo, żeby przygodę z bikeststem kontynuować dalej :) A tereny faktycznie super, ja byłem w ogóle w górach pierwszy raz i na mnie to wszystko z bliska zrobiło ogromne wrażenie.
Gozdzik
| 12:13 piątek, 18 lipca 2014 | linkuj Bajka.. po prostu dla mnie bajka.. widoki, zameczki teren ... region .. mmmmmmm
Super. Fajna spójna relacja z super fotkami wszystko jasne i miłe do oka i ucha :-)))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!