Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Swiety z miasteczka Zaklików. Mam przejechane 42734.67 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Swiety.bikestats.pl
free counters
Dane wyjazdu:
147.71 km 0.00 km teren
06:39 h 22.21 km/h:
Maks. pr.:49.51 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Coach

Piknik rycerski w Ossolinie

Niedziela, 13 lipca 2014 · dodano: 29.07.2014 | Komentarze 1 Pogoda w ostanie dni nie nastrajała do jazdy, padało i zrobiło się chłodno, ale w niedziele zwrot o 180 stopni. Upał i bezchmurne niebo, więc umówiłem się z Danielem i Mariuszem  na wypad za Sandomierz, a konkretnie do Ossolina na Piknik Rycerski.  Nie mogłem wyjechać z samego rana, więc z chłopakami spotkałem się już na miejscu.

Jak się okazało dotarli tylko parę minut przede mną. Zeszło im trochę dłużej, bo teraz nie sposób jechać po ziemi sandomierskiej bez zatrzymywani co kilka set metrów. Przyczyną tego są wszechobecne sady, z których zawsze się coś odrobinę skubnie :)

  Chłopaki skubnęli trochę więcej niż odrobinę i rozłożyli się po ruinami zamku. Czekając na mnie opychali się owocami. Pod ruinami posiedzieliśmy chwilę i udaliśmy się na piknik. Najbardziej interesowały nas walki rycerskie w pełnym rynsztunku, ale przemówienia, pokazy dawnych tańców przeciągały się i w końcu się nie doczekaliśmy, bo do domu tez kawałek był, a dzisiaj finał MŚ więc pasowałoby zdążyć.

Okrężnie pojechaliśmy do Klimontowa, a potem do Koprzywnicy i dalej na prom w Tarnobrzegu. Ale tutaj niespodzianka, Wisła podniosłą się na tyle, że prom nie kursuję, więc musieliśmy pojechać wałem na Sandomierz i dalej już prosto do domu.



Uwaga jadę


Szabry chłopaków, ale skąd dorwali banana to nie chcieli powiedzieć 


Leżą byki aby rogi wystają.


Ruiny zamku w Ossolinie


Byliśmy trochę przed czasem


Coś tu nie pasuje...


Cel...


.. pal


Była i orkiestra


Byli i szlachcice


i goście ze wschodu


a ja to w du.. mam na to sra....


Małe to to, ale daje








Tańce był, walki też, ale nas już nie




Promem nie popłyniemy


 

Kategoria 100-150



Komentarze
Gozdzik
| 06:13 środa, 30 lipca 2014 | linkuj BANANY w sandomierskich sadach ??????????? nooo zuchy chłopaki zuchy :-))))))))))))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!