Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Swiety z miasteczka Zaklików. Mam przejechane 42734.67 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Swiety.bikestats.pl
free counters
Dane wyjazdu:
103.00 km 0.00 km teren
04:45 h 21.68 km/h:
Maks. pr.:44.50 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Coach

Na narty

Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 26.06.2011 | Komentarze 1 Niestety w tygodniu nie miałem czasu żeby pojeździć, dopiero dzisiaj mogłem wybrać się w dłuższą trasę. Pogoda była wyśmienita, rano może trochę chłodno i wietrznie ale za to później sama przyjemność. Celem dzisiejszej wyprawy był Batorz, który odwiedzam bardzo często, ale w zimę ze względu na niewielki stok narciarski na którym tez można poszaleć.

/widget?width=300&height=300&extended=true&maptype=2&unit=km&redirect=no' frameborder='0' marginheight='0' marginwidth='0' scrolling='no'></iframe><br />Trasa rowerowa <a style='color:#2a88ac; text-decoration:underline;' href=''>1070488</a> - powered by <a style='color:#2a88ac; text-decoration:underline;' href='http://www.bikemap.net'>Bikemap</a> </div>"/>

Dzisiaj starałem się nie jechać głównymi drogami, ale bocznymi choć ich stan pozostawia wiele do życzenia to moją one swój urok



Zanim się obejrzałem dojechałem do Batorza, to pewnie dlatego że jechałem tędy rowerem po raz pierwszy, oto i Batorz



A to wspominany stok





To już kościół w Batorzu i dzwonnica



Trasa rowerowa do Zwierzyńca, część z niej przejechałem dzisiaj, a w przyszłości może całość


Kamieniołomy w Batorzu, znajdzie ktoś kołcza :)





Mała drzemka w kamieniołomach :)


I w drogę, chmury naprawdę robiły dzisiaj wrażenie, zdjęcia robione telefonem tego nie oddają



Za Godziszowem mijałem rowerową pielgrzymkę do Świętej Lipki. Wystartowali w sobotę z Sandomierza. Przed nimi jeszcze blisko 600 km, także powodzenia.

No i dojechałem do Janowa, od razu coś przykuło moją uwagę


A tu kamyczek na rynku


Pojechałem jeszcze do parku misztalec, gdzie okazało się, że dzisiaj są dni Janowa.



Wyczyściłem plecak z reszty jedzenia( czyt. bananów) i pomknąłem do domu.
Kategoria Rundki



Komentarze
uluru
| 14:28 środa, 29 czerwca 2011 | linkuj Piękne widoczki..miodzio :) no i biała rama...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!