Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Swiety z miasteczka Zaklików. Mam przejechane 42734.67 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Swiety.bikestats.pl
free counters
Dane wyjazdu:
125.43 km 0.00 km teren
06:00 h 20.91 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:35.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Coach

Sandomierz- Rezerwat Góry Pieprzowe

Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 21.06.2012 | Komentarze 6 Dzisiaj miała być zupełnie inna i o wiele dłuższa trasa, ale żeby ją pokonać konieczna była przeprawa promem, a te ostatnio nie kursują na Wiśle, bo poziom wody po ostatnich ulewach podniósł się i bardzo powoli opada. Jedynym wyjściem było więc udanie się na któryś z mostów. Ja wybrałem ten w Annoplu:




Przy moście znalazłem trochę starszą wersje Kellysa, właściciela ani śladu.


Kelllys Old school



A tu potwierdzenie, że dzisiaj promy nie kursowały.


Prom w Zawichoście


Tu już kościół w Dwikozach, trochę trzeba się napocić żeby wejść na górę, szczególnie przy takim upale.




Pomnik nieopodal kościoła.





Do Sandomierza było już bardzo blisko, ale trzeba było pokonać jeszcze jeden mały podjazd. Do tej pory, to tutaj osiągałem największe prędkości na zjeździe, ale teraz pierwszy raz miałem okazje podjeżdżać pod górę. Przy takim upale było to strasznie męczące, na samej górze dosłownie lało się ze mnie.



Później musiałem już tylko znaleźć drogę do rezerwatu Góry Pieprzowe, a to jeżeli nie ma się mapy, albo GPS-u to ciężkie zadanie bo dojazd jest słabo oznaczony. Ale w końcu udaje się, a widoki rekompensują wszystko.
















Zdjęcia może tego nie oddają, ale widok z góry na Sandomierz i Wisłę robi wrażenie. I nie chce się stamtąd ruszać, no ale w końcu trzeba. Ruszyłem w kierunku centrum do Bramy Opatowskiej, gdzie miałem spotkać się z kolegami ze Stalowej, którzy też wracali z wyprawy przez Sandomierz.
Na ul. Podmiejskiej czekał na mnie niezbyt przyjemny zjazd, a potem już ul. Działkowców, aż pod zamek, tu oczywiście standardowo już fotka.


Ulica Podmiejska


Zamek

Browarną podjechałem pod samą Bramę, na rynku spotkałem znajomych, których odnalazłem nie bez trudu, bo przy takiej pogodzie Sandomierz jak zwykle przeżywa oblężenie turystów. Posiedzieliśmy trochę przy Ratuszu i razem ruszyliśmy w drogę powrotną w kierunku Radomyśla nad Sanem.
Dzisiaj było trochę za gorąco na dalszą wyprawę, więc na jedno to dobrze, że prom był nieczynny. Teraz trzeba wykorzystać najdłuższe dni w roku i jeśli tylko pogoda dopisze ruszyć gdzieś dalej.


/widget



Komentarze
Swiety
| 08:00 wtorek, 26 czerwca 2012 | linkuj jeździ się tam super i jest sporo do obejrzenia, dopiero w tym roku zacząłem częściej wybierać się w te strony
uluru
| 06:58 wtorek, 26 czerwca 2012 | linkuj Kiedy jechaliśmy do DaDasika przejeżdżaliśmy przez Sandomierz, było cudnie, tamta kraina jest śliczna :)) do Kościoła w Dwikozach to trzeba mieć niezłą kondycję, żeby wejść..
Swiety
| 20:53 niedziela, 24 czerwca 2012 | linkuj Dzisiaj przekraczałem już Wisłę promem w Tarnobrzegu, jak będziesz w okolicy to daj znać moze akurat będę gdzieś w tarsie, pozdro
VSV83
| 19:30 niedziela, 24 czerwca 2012 | linkuj Faktycznie poziom Wisły wysoki,a dopiero co był mały i promy nie kursowały.
Przyda mi się ten cynk,bo będę niedługo przekraczał Wisłę w Twoich okolicach...
Swiety
| 06:21 sobota, 23 czerwca 2012 | linkuj Dokładnie, trzeba przejść obok willi, a potem już ścieżkami. A widoki świetne. Pozdrawiam
Gozdzik
| 13:47 czwartek, 21 czerwca 2012 | linkuj O kurcze w Górach Pieprzowych jesteś dokładnie w tym samym miejscu gdzie byłem w zeszłym roku po rodziców. Czy w pobliżu tego miejsca za plecami miałeś domek Willa Dzika Róża ? No ale jak nie to i tak to miejsce fajne prawda... Sandomierz widać super. Pozdrawiam
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!