Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Swiety z miasteczka Zaklików. Mam przejechane 42734.67 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Swiety.bikestats.pl
free counters
Dane wyjazdu:
77.32 km 0.00 km teren
04:17 h 18.05 km/h:
Maks. pr.:27.66 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Coach

Zakończenie sezonu part II

Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 17.11.2012 | Komentarze 2 Grzechem by było nie wykorzystać takiej niedzieli. Z Mariuszem zaplanowaliśmy dzisiaj wypad do Janowa Lubelskiego, leśnymi, wydawałoby się spokojnymi drogami, no ale było trochę inaczej.

Spotkaliśmy się na Bani, dzisiaj trzeba było wyjątkowo uważać, bo ruch był straszny, grzybiarze masowo pędzili do lasu.

Parking na Bani, normalnie jak przed TESCO © raji


Im dalej w las tym ruch robił się coraz mniejszy, ale grzybiarzy można było spotkać na każdym kroku.



Na początku października w Kalenne odsłonięto nowy pomnik.

Pomnik ku czci pomordowannym przez hitlerowców mieszkańcom Kalenne i okolic © raji



W Janowie najpierw udaliśmy się do Sanktuarium Matki Bożej, gdzie znajduję się Kaplica Zjawienia z 1645 roku. Pod kaplica znajduję się źródło, którego woda ma podobno właściwości lecznicze. Obok kaplicy znajduję się również cmentarz z XVIII w. na którym, grzebano zakonników i zacniejszych mieszczan.

Grób jednego z zakonników, XVIIIw. © raji



Sanktuarium Matki Bozej w Janowie Lubelskim © raji



Niedaleko Sanktuarium znajdują się kolejne źródła, o tej porze roku wyglądają wyjątkowo.

Źródła i pomnik Chrystusa © raji



Źródła w Janowie Lubelskim © raji



Źródła w Janowie © raji



na źródłami w Janowie © raji



Kolejny punkt to uroczysko "Kruczek", ostatnio byłem tu kilkanaście lat temu, więc fajnie było przypomnieć sobie to miejsce.

Uroczysko "Kruczek" w Janowie Lubelskim © raji



Kazanie na Kruczku © raji



Uroczysko "Kruczek" © raji




Potem jeszcze trochę pobłądziliśmy - wróć - pozwiedzaliśmy okolice i szlakiem ruszyliśmy w kierunku Szklarni.

Gdzieś w janowski lasach © raji


ściągawka dla noobów © raji



W Łążku Mariusz skręcił na Stalową, a ja w drugą stronę na Imielty i Maliniec.

Sezon oficjalnie zamknięty, działo się wiele, przejechało się masę km i zobaczyło się mnóstwo ciekawych miejsc, także teraz aby do wiosny :)

Wielkie dzięki dla Mariusza, towarzysza wypraw. Nie liczyłem, ale razem przejechaliśmy chyba z 70% wszystkich km, które pokonałem w tym roku. No i dzięki oczywiście dla BikeEquipy pozytywnie zakręconych ludzi z Sandomierza.
Kategoria 50-100



Komentarze
VSV83
| 20:13 sobota, 24 listopada 2012 | linkuj Fajnie zawsze wtedy jest,gdy możesz powiedzieć sobie Grzesiu,że ten sezon był udany dla Ciebie.Ja pewnie niedługo też wyhamuję z racji śniegu...
P.S.
I fajnie było poznać osobiście tym roku...
MarqoBiker
| 20:53 środa, 21 listopada 2012 | linkuj Szkoda tylko ze tak późno zaczelismy jezdzic razem . Oby do wiosny....
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!