Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Swiety z miasteczka Zaklików. Mam przejechane 42734.67 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Swiety.bikestats.pl
free counters
Dane wyjazdu:
210.33 km 0.00 km teren
10:23 h 20.26 km/h:
Maks. pr.:41.69 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Coach

Rytwiany

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 06.07.2013 | Komentarze 5 Dzisiaj plan był bardzo ambitny, więc z domu wyruszyłem juz o 6:00 rano. Pojechałem do Stalowej, po Mariusza, żeby już razem dojechać główną do Tarnobrzega i dalej przez most na Wiśle. Potem bocznymi dojechaliśmy do Osieka. Jeszcze kilkanaście km i byliśmy już u celu naszej wyprawy, czyli w Rytwianach i Pustelni Złotego Lasu.


Stalówka


Dzisiaj na trasie nawet palmy


Zalew w Tarnobrzegu





Przekraczamy Wisłę





Sadów tam pod dostatkiem



Kościół w Osieku


Figurka NMP. Osiek


Oryginalny rynek w Osieku


Lokalne bociany


Pomnik powstańców. Osiek


Kościół w Nikarasowie


Pomnik Chrystusa w Nikarasowie


Kościół w Strzegomiu

Po 110 km dojechaliśmy do Rytwian




Klasztor pokamedulski


Kapliczka Matki Boskiej Fatimskiej










Z Rytwian pojechaliśmy w kierunku Staszowa, ale było już późno więc tam nie zajeżdżaliśmy. Bocznymi drogami dojechaliśmy do Klimontowa, a potem już Sandomierz.



Trójpasmówka - dla szosy, treka i górala

Panorama okolic Klimontowa




Za Klimontowem już jest bardziej górzysto




Pierwsze w tym roku 200, a do domu jeszcze trochę



Skończyło się na 210 km, a wiec nowy rekord ustalony.
Kategoria 150<



Komentarze
Swiety
| 06:37 środa, 17 lipca 2013 | linkuj Z Osieka do Rytwian jechało się całkiem spoko, kawałek główną i skręciliśmy na Niekarasów - Mucharzów - Strzegom - Strzegomek- Strzgomek Góry, aż do Rytwian, ten ostatni odcinek ze Strzegomka fajny bo praktycznie cały czas las i nowiutki asfalt.

Droga do Staszowa faktycznie nie za ciekawa. A jeśli chodzi o trasę Staszów-Osiek, to jest niby wyłączona z ruchu z wyjątkiem niektórych pojazdów, ale da się przejechać, parę km jeszcze starej drogi to wiadomo dziury, potem jest tak jak na zdjęciu "Trójpasmówka" i tak jest do Wiśniówki, my potem skręciliśmy na Czajków, więc dalej już nie wiem jak wygląda. Dalej można ryzykować :) jak tragedia straszna to skręcić na Podlasie , Pliskowole. Albo skręcić zaraz za Wiśniówką na Strzegom.
Swiety
| 22:25 środa, 10 lipca 2013 | linkuj migo dzięki, a Nałęczów na pewno odwiedzę, ale to już chyba w sierpniu.

Gozdzik to powodzenia :) jeszcze tego dnia moja dyspozycja pozostawiała wiele do życzenia, strach pomyśleć co by było jakbym jechał na 100 % :)
Gozdzik
| 06:46 poniedziałek, 8 lipca 2013 | linkuj Oooo piękny dystans .... mmm. I zameczek jest :-). Ja się zasadzam na 200 km w sobotę......
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!