Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Swiety z miasteczka Zaklików. Mam przejechane 42734.67 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Swiety.bikestats.pl
free counters
Dane wyjazdu:
120.28 km 0.00 km teren
05:45 h 20.92 km/h:
Maks. pr.:52.71 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Coach

Wzniesienia Urzędowskie - Boby

Środa, 17 lipca 2013 · dodano: 02.08.2013 | Komentarze 1 Wycieczka sprzed ponad 3 tygodni, ale jak to mówią, lepiej późno...

Do Pielgrzymki zostało już tylko kilka dni, więc dzisiaj mała rozgrzewka po Wzniesieniach Urzędowskich. Pogoda do kręcenia wyśmienita, bardziej wybredni mogli narzekać jedynie na wiatr.

Na rynku spotkałem się z Mariuszem i razem pojechaliśmy w kierunku Kraśnika. Zazwyczaj w tamte strony jeździmy główną droga, ale tym razem chcieliśmy ominąć roboty drogowe, które teraz ciągną się kilometrami na drodze nr 855 z Olbięcina do Stalowej.

Przejechaliśmy przez Kraśnik i potem prosto przez Urzędów na Bęczyn, tu zatrzymaliśmy się na chwilę przy kilku mogiłach i pomniku.



Pomnik na cześć garncarzy, którzy w tych okolicach tworzyli 600 - letnią tradycję garncarstwa


Mogiła z I wojny światowej


Bardzo rzadki widok. Podobną można zobaczyć w skansenie w Kolbuszowej.


Studnia pośrodku wsi Bęczyn.







W Bęczynie trochę odpoczęliśmy, nasze rowery też :)




Z Bęczyna już było bardzo blisko do celu naszej wycieczki, czyli do Bobów.
Znajduję się tam neogotycki Kościół p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Kościół został poważnie uszkodzony w wyniku prowadzonych w okolicy działań podczas I wojny światowej w szczególności ucierpiała główna wieża i wszystkie okna. Na pamiątkę tego wydarzenia w południową ścianę kościoła zostały wmurowane pociski armatnie, które istnieją do dnia dzisiejszego.


























Kościół jest przepiękny, wnętrze też pewnie robi takie wrażenie, ale niestety był akurat zamknięty.

Z Bobów wróciliśmy do Urzędowa. Po drodze zatrzymaliśmy się jeszcze na degustację miodu :) Potem już na Księżomierz, tutaj odwiedziliśmy Sanktuarium i dalej na Annopol i Stalową. Ja skręciłem w Borowie na Zaklików, a Mariusz pojechał prosto. I tu wypadałoby zaznaczyć, że Mariusz pobił swój dzienny dystans, czyli 180 km. Gratulacje mam nadzieję, że jeszcze w tym roku dobijesz do 200 :)




Urzędów. Mogiła Legionistów.


Sanktuarium w Ksieżomierzu


Pomnik bł. Jana Pawła II przed Sanktuarium


Makieta kościoła, który spłonął w 1996 roku, wzniesiona na jego fundamentach.
Kategoria 100-150



Komentarze
MarqoBiker
| 20:14 piątek, 2 sierpnia 2013 | linkuj Sie nam wycieczka udała . Ja od razu pobiłem swój rekord i zrobiłem 180 km ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!