Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Swiety z miasteczka Zaklików. Mam przejechane 42734.67 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Swiety.bikestats.pl
free counters
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2014

Dystans całkowity:1118.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:52:54
Średnia prędkość:21.14 km/h
Maksymalna prędkość:53.52 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:101.67 km i 4h 48m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
93.85 km 0.00 km teren
04:29 h 20.93 km/h:
Maks. pr.:40.69 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Coach

Rajd po źródliskach

Poniedziałek, 10 marca 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0


Dzisiaj normalnie wiosna tzn. rano może nie do końca, ale już jak się nagrzało to 12 stopni było jak nic.

Na Mariusza czekam w Łążku Garncarskim. Bardzo lubię tą trasę, bo prowadzi cały czas lasem z dala od głównych dróg. Najpierw asfaltem, a potem obok rezerwatu Imielty Ług już szutrem, aż do samego Łążku. 

Mariusz zajeżdża w swoim nowym wypasionym kasku i plecaku Kellysa, który kupił w Krakowie. Lans jest nie ma co :)

Zjeżdżamy z drogi głównej i po kilkuset metrach asfaltu skręcamy na szlak pieszo rowerowy do Szklarni . Tu przez cały czas szuter przez las . W Szklarni zatrzymujemy się na chwilę przy ostoi Konika Biłgorajskiego, ale koniów nie ma więc jedziemy dalej już asfaltem. Za chwilkę odbijamy na trasę wiodąca na Porytowe Wzgórza lecz mijamy ten pomnik i jedziemy na Flisy, a dalej przez Krzemień drugi aż do Dzwoli.

Tu dłuższy odpoczynek przy źródełkach.  Zazwyczaj przy różnych źródełkach  ludzie nabierają do butelek, wiaderek itp wody na gotowanie czy picie, ale tu widziałem inna sytuację. Przyszła na źródełka jakaś babcia wyciągnęła zza pazuchy jakieś ciuchy i stare rajtuzy i..zaczęła je prać w tych źródełkach... :). Także w Dzwoli uważajcie :)  Kilka fotek odpoczynek i jedziemy do drogi głównej. Odbijamy na Janów Lubelski i śmigamy dość szybko bo z wiatrem . W Janowie jedziemy na źródełka. Tam znów kilka fotek i odpoczynek i jedziemy na Modliborzyce. Po drodze dobijamy jeszcze na Słupie gdzie są kolejne źródełka. Kilka fotek i jazda dalej na Zaklików. Ja zostaje w domu, a Mariusz śmiga na Stalową. 

Część zdjęć i tekstu Mariusza, mam nadzieję, że nie poda mnie o palgiat,  :)


Betlejemka w Łążku Garncarskim 


Mariusz i jego wypasiony, nowy kask :)


Szklarnia

Krzyż z 1848 przed Dzwolą




Na źródłach w Dzwoli


Pstrągów jeszcze niema, ale za to są kaczki :)




Swojego czasu bardzo popularne słitfocie :)  miał ktoś z kaczkami? :)

















Tym razem odpoczywamy przy źródłach w Janowie Lubelskim







Ostatnie źródła na trasie we wsi Słupia







Kategoria 50-100