Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Swiety z miasteczka Zaklików. Mam przejechane 42734.67 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Swiety.bikestats.pl
free counters
Dane wyjazdu:
110.64 km 0.00 km teren
05:25 h 20.43 km/h:
Maks. pr.:58.53 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Coach

Po Wyżynie Lubelskiej

Wtorek, 29 kwietnia 2014 · dodano: 11.05.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj jadę z Mariuszem na Wyżynę Lubelską. Pogoda zapowiada się super, przynajmniej do popołudnia.

Czekam, aż Mariusz dojedzie do Zaklikowa i razem ruszamy na północ. Już na początku, trzeba się trochę powspinać. Jedziemy asfaltem do Salomina i potem odbijamy w leśną, ale wyasfaltowaną drogę.

Potem, żeby dostać się do Liśnika pojechaliśmy, już typowo leśną ścieżką. Po wczorajszych opadach, było trochę błota, ale dało radę przejechać. Po wyjeździe z lasu czekał na nas super widok - pagórkowaty teren, na którym pełno było pól rzepaku.

Dalej przecięliśmy krajówkę i pojechaliśmy na Suchowolę, gdzie przy drodze znajduję się cmentarz z I wojny światowej.  Tutaj chwile odpoczęliśmy. Potem pojechaliśmy do Dzierzkowic i zamiast jechać na Kraśnik jak wcześniej planowaliśmy, pojechaliśmy jeszcze do Urzędowa, żeby po drodze odwiedzić kaplicę  św. Otylii, za którą biją liczne źródełka. W Urzędowie wjeżdżamy na drogę główną i nią jedziemy do Kraśnika.

Za Kraśnikiem znowu odbiliśmy w boczne drogi na Stróżę i tu zatrzymaliśmy się przy kaplicy św. Trójcy, która wzniesiona jest na planie trójkąta. Kolejny przystanek parę km dalej przy źródłach rzeki Wyżnica i jedziemy, aż do Modliborzyc.

Stąd już widać, że zbierają się burzowe chmury i czeka nas chyba deszczowy powrót do domu.

Po drodze do Modliborzyc, przez moment straciliśmy orientacje w terenie, bo przed nami ukazał się napis Hollywood :)

Burzowe chmury towarzyszyły nam już przez cały czas. Z Modliborzyc pojechaliśmy jeszcze przez las na Maliniec i Lipę. Mariusz odbił na Stalową, nad którą było już ciemno, ale udało mu się dojechać przed burzą. U mnie też tylko jak dojechałem zaczęło lać.


Wyjątkowe krajobrazy koło Liśnika













Cmentarz I wojenny w Suchowoli






Fontanna w Dzierzkowicach


Dzierzkowice..pomnik poświęcony żołnierzom i mieszkańcom tych okolic którzy zginęli podczas I i II wojny światowej i wojny Polsko Bolszewickiej


Urzędów ..droga do kaplicy Św Otyli , po obu jej stronach figury świętych


Kaplica św. Otylii


Źródło za kaplicą






Kaplica św. Trójcy w Stróży


- Mariusz... ?
-co?
- chmurzy się :)


Źródła rzeki Wyżnica






Ameryka




Będzie padać?


Będzie, ale nam się udało dojechać.




 


Kategoria 100-150



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!