Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Swiety z miasteczka Zaklików. Mam przejechane 42734.67 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Swiety.bikestats.pl
free counters
Dane wyjazdu:
8.26 km 0.00 km teren
00:23 h 21.55 km/h:
Maks. pr.:38.68 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Coach

Po wirusie :)

Sobota, 17 września 2011 · dodano: 17.09.2011 | Komentarze 6 Walczyłem wszystkimi możliwymi środkami żeby na weekend dojść do siebie, ale nie do końca się udało. Forma nie ta, ale jeśli jutro będzie pogoda to chyba nic mnie nie powstrzyma, żeby gdzieś wyruszyć.

Dzisiaj wsiadłem po paru dniach przerwy na rower. Z jednej strony super uczucie po tylu dniach bez kręcenia, ale z drugiej czułem że jeszcze zejdzie za nim dojdę do siebie całkowicie.
Kategoria Soft



Komentarze
Swiety
| 20:20 środa, 21 września 2011 | linkuj zapraszam, następnym razem może na trasie się gdzieś spotkamy, a tereny do jazdy mogą być, ale mi już się trochę znudziły :)
VSV83
| 18:39 środa, 21 września 2011 | linkuj Tak jest,zgadza się.A tak w ogóle to przyznam,że mieszkasz w bardzo ładnej okolicy i masz fajne tereny do jeżdżenia.
Pewnie się tam kiedyś jeszcze pojawię,bo w paru miejscach jeszcze mnie nie było,póki co będę zaglądał.
Swiety
| 09:06 środa, 21 września 2011 | linkuj Dokładnie, pamiętam Bank BGŻ, tak? Przez chwile przemknęła mi myśl, że to kolarz z BS bo rowerek tez wydał mi się znajomy, miałem już zawrócić, ale jak wsiądę na rower po dłuższej przerwie to trudno mnie zatrzymać :) pozdrawiam
VSV83
| 03:19 środa, 21 września 2011 | linkuj Czy aby przypadkiem nie mijaliśmy się w sobotę koło 13 w Zaklikowie,ja stawiałem rower przy studni na skwerku do fotki,jak akurat przeleciał ulicą biały Kellys???
Jeśli Cię z kimś pomyliłem to sorry,ale Kellys leciał.
P.S.
Czytałem Twój wpis z wypadu do Tarnobrzega i zapamiętałem rower.
No i przyznam,że perspektywie mojego odwiedzenia Zaklikowa miałeś jakiś tam swój udział.Postanowiłem nieco wydłużyć trasę jadąc przez Zaklików do Zawichostu.Pozdrawiam.
Swiety
| 10:41 wtorek, 20 września 2011 | linkuj Ja już powoli dochodzę do siebie, to teraz znowu pogoda coś nie taka jak trzeba :) pochmurno i chyba będzie coś padać
uluru
| 07:45 wtorek, 20 września 2011 | linkuj No tak, po wirusie to trzeba uważać, bo bardzo osłabia..ja też pewnie wiele nie nakręcę jak wsiądę po moim wirusie na rower :]
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!